Czułym okiem przyglądam się światu. Bardzo osobiście bądź z dystansem opowiadam o twórczym wyrażaniu siebie, o spotkaniach oraz inspiracjach arteterapeutycznych i fotograficznych.

KOBIECE PODLASIE, ARTETERAPIA I FOTOGRAFIA PORTRETOWA – refleksje wokół warsztatu OBRAZ KOBIETY

Uwielbiam robić warsztaty u Marzanny, w ORENDZIE na Podlasiu. Ogromnie sobie cenię jej szczerość, zaufanie i zmysł obserwacji, uważność na drugiego człowieka. Rozmawiałyśmy o warsztacie i o tym, jak ważne jest, by zadbać również o siebie. Obie dajemy z siebie bardzo dużo, bo każda z nas kocha to, co robi. Nie korzystamy z szablonów, bazujemy na własnych pomysłach, tworzymy i podczas takiego warsztatowego spotkania jesteśmy totalnie dla Was.

Na zdjęciu: Marzanna Hlebowicz, Fot. Kasia Czajkowska

Ja wchodzę w skupienie i otwieram wszelkie dostępne mi zmysły, sięgam do zasobów i jestem z Wami, obecna i czujna – Jesteście najważniejsze! Czasem mam problem z oddzieleniem moich dwóch tożsamości fotografa i arteterapeutki, która korzysta z terapeutycznych właściwości fotografii. Czym to się objawia? Trudno mi sobie odpuścić. Zapominam się, że tutaj liczy się doświadczenie, wolność i wielość, wewnętrzna prawda każdej z Was, wyjście z pozy i pozwolenie sobie na zobaczenie siebie, czasem sprawdzenie, jak by to było w innej roli i wejście w symboliczną pozę, takie odkrywanie, a potem lekcja akceptacji jednego z kawałków, który się pokazał na gotowej fotografii, czasem przyjęcie, innym razem odrzucenie, proces integracji wielowymiarowej kobiecości. Natomiast, gdy jestem w roli fotografa, to często pomijam aspekty duchowe. Poza prostowaniem się, staram się podprowadzać do subiektywnie najbardziej zgrabnej wersji. No i się trochę w czasie zatracam, choć w pewnym sensie coraz bardziej lubię te moje obie tożsamości i chciałabym, by w przyszłości stały się jednością:)

Autoportret fot. Kasia Czajkowska

Marzanna natomiast szykuje całą przestrzeń (całkiem sporą: dom, domek, sauna i zacna przestrzeń wokół), dba o nas – przygotowuje pyszną lemoniadę, prawdziwe, pyszne i proste jedzenie. Nawet jeśli jesz mało, to prawdopodobnie u Marzanny będziesz jeść więcej 😉 Ostatnio nawet piłam u niej PRAWDZIWE mleko, od krowy, która się pasie 😉 Przeżyłam, mimo że mój organizm zazwyczaj nie toleruje produktów mlecznych. Z resztą wszystko mi tam smakuje i przypomina przysmaki z dzieciństwa. No i wracam do domu zdrowa, bez sensacji;)

ORENDA, fot. Kasia Czajkowska
ORENDA, fot. Kasia Czajkowska

No, ale przechodzę do sedna. Rozmawiamy z Marzanną – szczerze, od serca, więc jej mówię, że ostatnio jestem w biegu, odpoczywam, bo muszę, by biec i dużo ważnych, i wyczekanych projektów się pojawiło w moim życiu. Największy rusza już w lipcu 🙂 No i mam obawy, czy dam radę z tej samej wielkości grupą, co ostatnio. Zatem podeszłyśmy do tematu uczciwie i zmniejszamy grupę, do jeszcze bardziej kameralnej. Do tego zostałyśmy przy cenie z marca, bo wtedy wszystko się zaczęło i warsztat się odbył w czerwcu, mimo znanych wszystkim komplikacji. Chcę bardzo, a nawet marzę o tym, by warsztat OBRAZ KOBIETY istniał, bym mogła go ulepszać, byście mogły na niego czasem wracać, jeśli uznacie, że chcecie pobyć z kobietami, bo jego wartością dodaną jest przestrzeń kobiecej wspólnoty, kobiecych historii, opowieści, relaksu, czasem zdziwienia, innym razem przyglądania się w drugiej kobiecie jak w zwierciadle lub po prostu – powtórzyć doświadczenie arteterapii – malowania, ruchu i fotografii portretowej to on będzie przynajmniej dwa razy w roku. Tak sobie wymyślam, tak chcę 😉 Tworzę go dla Was, ale i również dla siebie, z poczucia misji oraz potrzeby dzielenia się tym, co pomogło mi się odnaleźć w rzeczywistości i wyjść do ludzi i świata. Wierzę, że twórczość poprawia jakość życia i pomaga nam się uwolnić od czasem trudnej codzienności.

Zatem, jeśli czujecie, że to jest ten moment, odpowiedni dla Was, to piszcie (czajkowskakm@gmail.com) i zapisujcie się. Powtórka prawdopodobnie dopiero za rok, choć przyznaję, że Wasze „głaski” mnie mobilizują i zastanawiam się, czy nie znajdę przestrzeni na wakacyjne spotkanie…, ale to okaże się dopiero w sierpniu. Oczywiście, dam znać 🙂 Chociaż, mój wniosek po rozmowie z Marzanną jest taki, że działamy w równowadze, taką teraz odrabiam lekcję od życia. Czułość i uważność, również na mnie samą, bo by innym dać sama też potrzebuję być dobrze zaopiekowa;)

Tymczasem dzielę się fotorelacją i zapraszam na najbliższy warsztat OBRAZ KOBIETY na Podlasiu 🙂

Informacje o warsztacie znajdziecie tutaj: czuleoko.com

Inne materiały wokół warsztatu: filmik, o twórczym procesie

Orenda, czyli miejsce spotkania: Przestrzeń Spotkań Kobiet

fot. Kasia Czajkowska
fot. Kasia Czajkowska
fot. Kasia Czajkowska
fot. Kasia Czajkowska
fot. Kasia Czajkowska
fot. Kasia Czajkowska
fot. Kasia Czajkowska
fot. Kasia Czajkowska
fot. Kasia Czajkowska