Czułym okiem przyglądam się światu. Bardzo osobiście bądź z dystansem opowiadam o twórczym wyrażaniu siebie, o spotkaniach oraz inspiracjach arteterapeutycznych i fotograficznych.
Ostatnio się wyłączyłam. Trochę się chowam, a może inkubuję ;) Nie piszę, nie dzielę się z Wami, za to śnię przeszłość i rozmyślam. Udzielił mi się ten stan podsumowań. Przychodzą…
Osobiście bardzo dla mnie ważny. Pojawił się nieoczekiwanie i pozwolił mi uwierzyć, że mogę robić to, co najbardziej kocham – odważnie. Wielokrotnie słyszałam, że słowo „arteterapia” straszy, bo w sobie…
Wróciłam z rodzinnych stron. Przyznaję, że nie specjalnie się odnajduję podczas listopadowych świąt. Trochę jestem, trochę mnie nie ma. Chyba łatwiej mi w samotności spotykać się ze zmarłymi. Pamiętam, że…
Ostatnio, ktoś mnie zapytał, ile sesji zrobiłam? Już od dawna przestałam liczyć – odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Niektórzy swoje doświadczenie mierzą w godzinach, inni w dniach. Zależy, czego więcej i…